środa, 30 marca 2016

Kupić czy adoptować? Oto jest pytanie...



Bez względu na decyzję jaką podejmiemy, pamiętać trzeba, że pies to żywa istota. To nie decyzja zakupu t-shirtu, który można oddać bez żadnych konsekwencji. Może trochę drastyczne porównanie ale badając temat, zauważyłam, że niestety takie sytuacje mają miejsce. Szczeniaczek jest słodki, malutki a jak urośnie zmienia się i przestaje się podobać... Przeglądałam dziś ogłoszenia na jednym z portali, gdzie znalazłam wpis: "oddam psa, bo dziecko nie chce się z nim bawić...". Chyba nie potrzeba tu komentarza.





Będę z całego serca zachęcać do adopcji, ale każdy powinien rozważyć w swoim sumieniu, co uważa za dobre i zgodnie z tym postępować. Może i adopcja jednego psa nie zbawi świata, ale uratuje jedno zwierzę od smutnej przyszłości, a nam da poczucie robienia czegoś dobrego.
W naszym przypadku decyzja nie była natychmiastowa, chyba rok toczyliśmy temat ale od razu wiedzieliśmy, że jeżeli pies to na pewno adopcja. W sumie nie mieliśmy sprecyzowanej rasy. Na pewno miał to być duży pies, oczywiście dostosowany do warunków, które mogliśmy dla niego stworzyć.

Zanim podejmiesz tą ważną decyzję, zastanów się:

  • Jakiego psa wybrać?
Na nowy dom czeka dużo psów. Podejmij dobrą i przemyślaną decyzję. Jeżeli jesteś typem domatora czy pracoholika i nie masz zbyt dużo czasu na to, żeby zapewnić psu odpowiednią dawkę ruchu, nie szukaj psa, który jest typem ambitnego sportowca. I zupełnie odwrotnie, kanapowca w góry możesz wyciągnąć, ale licz się z tym, że będziesz go nosić na rękach :) Poza tym, zobowiązujesz się, że pies spędzi z Tobą, resztę swojego życia więc musicie się pokochać a nie tylko znosić.
Pies dorosły czy szczeniak? To też ważny wybór. Szczeniaka będziesz wychowywać od początku ale musisz się liczyć ze stratami w postaci zaginionego kapcia, zasikanego dywanu i innych niespodzianek. Dorosłego psa musisz wychowywać po kimś, ale zadanie nie jest nie do wykonania. Wiem coś o tym :)

  • Czy mam warunki, żeby adoptować?
Sama chęć nie wystarczy. Po adopcji musisz liczyć się z wydatkami i to nie tylko jedzenie, legowisko czy zabawki. Bierzesz odpowiedzialność za zdrowie zwierzaka: regularne wizyty u weta, szczepienia, odrobaczania, kropelki na pchełki i inne dziadostwa a w nagłych przypadkach również za specjalistyczne leki. Czy zapewnisz mu stabilny dom? Jeżeli wynajmujesz mieszkanie, czy właściciele zgadzają się na psa w mieszkaniu? Dogadaj się z nimi, przed podjęciem decyzji. Czy twój tryb pracy pozwoli ci na opiekę nad psem i regularne spacery? To takie podstawy, ale uwierzcie, że gdy w grę wchodzą emocje człowiek dostaje małpiego rozumu. 
Czy urlopy będziesz spędzać z psem czy masz kogoś zaufanego, kto może się wówczas nim zaopiekować? Jeżeli nie to sprawdź czy w twojej okolicy jest profesjonalny hotel dla psów, w którym twój pies znajdzie opiekę.
Sprawdź, jeżeli będzie to wasze pierwsze zwierzę, czy członkowie rodziny nie są uczuleni.



Pamiętaj, że adopcja to nie jedyny sposób pomocy zwierzętom, możesz działać jako wolontariusz, wspierać schroniska i fundacje czy oddać swój 1% podatku :) 


Wybrałeś psa, masz warunki i jesteś zdecydowany? Świetnie!
Adopcja jest wspaniałym gestem, który u większości ludzi budzi szacunek i sympatię. Zobaczysz , jak wiele wyrazów życzliwości spotka Cię ze strony osób, którym opowiesz już waszą wspólną historię.


Tami & Pako


niedziela, 20 marca 2016

Niedzielne hasanie Fioletowych Psów- czyli spacer integracyjny

Tak jak obiecaliśmy, krótka relacja ze spaceru integracyjnego. Pako prosi o wybaczenie, ale tak się zmęczył, że napił się wody, powiedział: "Matka, napisz że było super" i padł, zanim zdążył dojść na swoje legowisko.
Spacer pod patronatem Fundacji Fioletowy Pies i Top Dog Szkoła dla psów, który miał na celu socjalizację i dobrą zabawę. W jednym zdaniu mogę przyznać- cel został osiągnięty. Już nie możemy się doczekać kolejnego. Pogoda do bani ale frekwencja była przeogromna od maleńkich stworzonek w słitaśnych ubrankach po blisko 40 kg potworki :) zobaczcie co się działo:



Kilka słów co dla nas znaczy taki spacer integracyjny.
Na początku najważniejsze, jeżeli wydaje Ci się, że twój pies jest zbyt agresywny na takie hasanie i nie powinniście się tam pojawiać to znaczy że masz problem. Tak ty masz problem jako właściciel, nie twój pies. Przekonaliśmy się o tym na własnej skórze, po paru incydentach agresji Pako w stosunku do innych psów, zaczynałam się stresować spacerami, co udzielało się jemu. W końcu izolowałam Pakosława od innych psów, co nasilało jego agresję. Spacer integracyjny daje agresywnemu psu możliwość kontrolowanego kontaktu z innymi, zrównoważonymi psami, co sprawia, że uczy się on reagować w inny sposób niż agresją. Taki spacer jest także bardzo ważny dla właściciela, bo sprawia, że widząc swojego psa w kontaktach z innymi psami zaczyna wierzyć, że takie sytuacje są możliwe i nic złego się nie dzieje, a to wpływa na jego emocje i zachowanie i finalnie na poprawę zachowania psa. Huraaaaaaaa jesteśmy na dobrej drodze.
No ale, żeby nie było zbyt cukierkowo to było też kilka ataków, takie tam chwalenie się, który ma bielsze zęby :)
A więc polecamy takie wypady, integrujcie się.
Kilka fotek:
Gotowi do startu



Hugo- 38 kg radości


Do zobaczenia na następnej integracji :)
Tami & Pako


piątek, 18 marca 2016

Słowo wstępu czyli kto, o czym i po co :)

Dziś mija 9 miesięcy, od kiedy Nasze życie odwróciło się do góry nogami. Nie, nie! Nie chodzi dziecko :) sprawcą tego pozytywnego zamieszania jest Pako, zwany Pakosławem, Misiem-Króliczkiem, Stanisławem... eh przezwisk ma co niemiara.

Pako to 5 latek w typie amstafa o niewątpliwie przeuroczym uśmiechu. To właśnie ten uśmiech sprawił, że zakochaliśmy się od pierwszego wejrzenia.
Pewnie zastanawiasz się co takiego jest w nim niesamowitego, że postanowiłam o nim pisać bloga?
Po adopcji zaczęłam się udzielać na psich forach i często spotykałam się opinią, że adopcja dorosłego psa to strach a w typie "mordercy" to dopiero. Po co bawić się w ratowanie świata skoro można kupić "normalnego" psa...
Chciałabym pokazać wam razem z Pakolcem, jak adopcja zmienia świat psa i człowieka. Na czym polega, na co się trzeba przygotować. Będziemy testować miejsca fajne dla psa, jeździć pociągiem i radzić co zrobić z psem na urlopie i wiele wiele innych.
Jeżeli mój blog, pozwoli choć jednej osobie zmienić zdanie co do adopcji, to będę wymiatać jęzorem jak Pakosław :)
To tyle słowem wstępu. Szykujemy się na jutrzejsze nagranie wywiadu dla TVP OPOLE ( wkrótce szczegóły) i niedzielny spacer integracyjny z Fundacją Fioletowy Pies , pod opieką której Pakosław zaczynał swoje nowe lepsze życie. Już w niedziele fotorelacja i wrażenia.

Tami &Pako